Ten czas nie może być stracony w wyczekiwaniu na zmianę. Witaj, Basiu. Twoje odbicie w lustrze zmienione teraz chorobą, lekami, czarne włosy, oczy w ciemnej oprawie – okrutne, kiedy się lękają, ironiczne, gdy śmieją się do świata i ludzi, ale zawsze łagodne, kiedy czują schizofrenię.
Chudnę nadal. Psychiatryk to kolejna szkoła świadomości.