Spotkałam się z Alfa. i wyraziłam zgodę na jego propozycję. Mam jechać do Warszawy na początku marca. Dał mi trochę suszu. Mam mało ćpać i grzecznie chodzić do szkoły, żeby gliny się do mnie nie przyczepiły.
Z Filipem już lepiej. Odpoczywa sobie na oddziale. Teraz jest wolny, chociaż zamknięty.