Kiedy TO się skończy? Moi prorocy z oddziału codziennie przepowiadają apokalipsę.
Moje obsesyjne marzenia spełniają się. Dokąd płyną i gdzie są ich granice?
Lekarze dają mi niewielkie szanse, widzę to po grymasie na ich twarzach, mają w oczach pełno wątpliwości, rezygnacji. A ja na przekór żyję…