Zaczęły się wykłady z psychiatrii. Przenoszę jakieś perfidne uczucia. Tamto jeszcze jest we mnie, nie przykryte zdrowymi myślami.
Każdy weekend spędzam w domu. Jest to ryzykowne, ale wyciszam się z moim Małym Przyjacielem, kiedy nad rzeką polujemy na zające. Po trzech susach jesteśmy wykiwani.