Szefowa poszła na urlop, powierzając mi oddział. Siostra oddziałowa poczuła się znów zagrożona. Nigdy nie miałam zamiaru wchodzić jej w drogę, ale ona profilaktycznie wysunęła pazury.
Trudno się podnosić, kiedy nadchodzi myśl, że trzeba było się powiesić mając szesnaście lat, gdy utraciłam wszystko tak boleśnie.