Przyjechał tata. Byłam z nim na przepustce w Warszawie. Spędziliśmy miłe popołudnie, odwiózł mnie na oddział.
Beata wczoraj zaćpała, a dzisiaj uciekła. Wieczorem przyszedł do mnie Kotan. Beata wszystko mu powiedziała o naszym wspólnym ćpaniu. Dobił mnie tym, że o niczym nie powiedział ojcu. W nocy nie mogłam spać, dręczyły mnie wyrzuty sumienia.