Литмир - Электронная Библиотека
Содержание  
A
A

15 sierpnia

Na Szczycie zlot. Ale mnie tam nie ma i nie będzie. Nadal siedzę w domu i powoli uspokajam się. Próbuję czytać. Mama karmi mnie jak małe dziecko. Za dwa tygodnie szkoła, muszę nabrać sił.

Milicja szukała mnie, ale na szczęście nie zdążyli dać ogłoszenia w gazetach.

Czasami przechodzi przeze mnie taki dziwny dreszcz, raz po raz czegoś nie pamiętam. Uciekają mi słowa. Rodzice udają, że tego nie widzą. Okazują mi miłość na każdym kroku. I to też jest straszne.

70
{"b":"88580","o":1}