Spotkałam się z Anną. Przyjechała do mnie z Warszawy. Rozmawiałyśmy cały dzień w kawiarni. Powiedziałam jej, że już nie biorę, że wszystko jest już w porządku. Dlaczego ją okłamałam? Dawno już straciłam zaufanie do ludzi. Opowiedziałam jej trochę o sobie. Jak na pierwsze spotkanie nawet dosyć dużo. Mam teraz taki zwyczaj, że nie przyznaję się do ćpania. To już taki odruch. Może jej napiszę, że jest inaczej.