Ja nie chcę umierać, dlatego umieram cząstkowo, by od nowa odradzać się. Te kolejne śmierci, ataki przeciwko sobie, są obroną przed samozagładą, śmiercią ostateczną, samobójstwem. Oni wszyscy myślą, że ja chcę popełnić samobójstwo, a ja właśnie przed nim się bronię, nawet na sali reanimacyjnej, w szaleństwie, w pracy, w miłości.
Chciałabym pójść na małe wędrowanie, tam gdzie mnie nikt nie zna, niczego nie chce, nie dostrzega mojej obecności.