To liceum jest bardzo śmieszne. Mieści się w starym budynku przyklasztornym. W mojej klasie same baby. Dyrektor wezwał mnie od razu do siebie i powiedział, że gdy będą ze mną jakieś kłopoty, to mnie wyrzuci. OK. Przyzwyczaiłam się już do tego, że nigdzie mnie nie chcą.