Na Białej jest bardzo dużo osób. Kończy się Sezon, ćpuny się odtruwają. Sami starzy znajomi. Wrócili wszyscy. Nikt się nie wyleczył.
Atmosfera jest napięta, jest dużo ludzi i trudno się zorientować, co jest grane.
Zaczęła się szkoła. Jestem już w maturalnej klasie. Mam tylko rok do tylu, więc nie jest jeszcze tak źle.