Do Kotana zadzwoniła Danka. Chce, żeby ją przyjął razem z Krzysiem, jej obecnym chłopakiem. Cały czas ćpają. Kotan kazał im przyjść do przychodni w Warszawie. Chyba wywalczy im to przyjęcie. Za ucieczki i ćpanie na oddziale – wywalają. To ma być ochrona innych.
Byłam z wychowawcą, Beatą i chłopcami w kawiarni. Zaczepili nas gitowcy. Nie lubią hipów. Ale na szczęście nie doszło do bójki. Wróciliśmy spokojnie na oddział.