Personel sądził, że nie ma mnie na oddziale i usłyszałam wiele. Więc po południu, kiedy czują się zupełnie bezkarni, pacjenci są zagrożeni, bo oni w każdej chwili mogą ich skrzywdzić. I pacjent nie przyzna się, bo się boi.
Obudziłam się ze zbyt dużym ciężarem i przestraszyłam się, że mogę go nie udźwignąć.