Литмир - Электронная Библиотека
Содержание  
A
A

30 czerwca

Rano idę do chaty i biorę swoją dawkę oraz zapas. A potem już nie muszę nic robić. Plączę się po ulicach, unikając trefnych miejsc. No, gdyby mnie teraz milicja dorwała. Ręce popuchnięte. Nie trzeba żadnych dowodów. Ślad na śladzie.

194
{"b":"88580","o":1}