Rachunek sumienia:
Wyrwana z żelaznych szponów śmierci przez kilku szalonych lekarzy dostałam się na studia.
Mam siódme kyu w karate – do kyokushinkai.
Mam wszystkie odmiany depresji.
Budzę się i zasypiam z nowym pomysłem samobójstwa.
Jak wielka jest siła życia.
Jak wielka jest siła śmierci.
Tak potężne jest pragnienie narkotyku.
Kto zwycięży?
Mam szczęśliwych rodziców.
I mam psa, który kocha mnie całym małym serduszkiem.