Muszę chodzić do szkoły. Muszę zacząć się uśmiechać. Trzeba z kimś porozmawiać. Nie bać się zagrożenia.
Czasami, gdy jestem trochę trzeźwiejsza, płaczę. Nie wiem dlaczego? Po prostu płaczę.
Może gdy drgnie ta
wielka siła, co nie we mnie już,
lecz ponad waszą niemożliwość -
wtedy odejdę na zawsze.