System „kar” w psychiatrii: zakaz oglądania TV, parzenia herbaty, palenia papierosów, uderzenie w twarz, związanie w pasy, gwałt. Obłęd stworzony schizofrenikom. Czekam, przy mnie jeszcze się powstrzymują. Kiedy przyjdzie zmęczenie brudownikiem psychiatrycznym?
W całym ciele odczuwam paraliżujące zmęczenie mięśni, rozpierające, przenikające przestrzeli. Wystarczy jeden zastrzyk, który zniósłby to wszystko niczym mocne dmuchnięcie świecy. Pokochałam jednak stan trzeźwości pomimo nieustannego lęku, z którym poruszam się po ziemi jak po mrocznym korytarzu. Trzeźwa, mogę kochać się, czuć zapach świeżości dnia, cieszyć się każdą chwilą inaczej, smucić się wszystkimi odcieniami melancholii.
Narkotyki zabierają w radosnym otępieniu człowieczeństwo, skalę przeżyć, rytm dnia i nocy.