Pan Staś odbiera w mózgu stacje nadawcze z USA i ZSRR. Przekazuje informacje o zagrożeniu z obu stron. Szukamy złotego środka na choroby psychiczne.
Młoda schizofreniczka czasami delikatnie unosi się nad podłogą, płynąc we mgle oparów neuroleptycznych, i jest idealną ciszą, jeżeli potępiający głos salowej jej nie przestraszy. Każde jej spojrzenie ma inne znaczenie, które odczytują tylko wtajemniczeni.
– To wszystko jest beznadziejne – powtarza w chwilach smutku.
W pokoju jest zimno, zimniej niż na dworze, więc czekają mnie infekcje.