U Docenta rozwija się charakteropatia alkoholowa. Szalał dzisiaj na zajęciach, wyzywał po kolei dziewczyny, mnie ominął i zaakceptował moje badania. Wyczuł, że się go nie boję?
Jak uwolnić się chociaż na chwilę od samej siebie? Nieustannie się odradzać, stawać się kimś innym, zmieniać oblicza. To już nie schizofrenia, to cały wszechświat.