Justyna chyba będzie wychodzić za mąż. Ma dwadzieścia jeden lat. Zawsze mnie zadziwiał ten przeskok w dorosłe życie. Może dlatego, że tak niewiele o tym wiem. Skąd mam wiedzieć?
A jednak spokojniejsze są moje kontakty z ludźmi. Chyba jestem z nimi bliżej związana, czego nie było wcześniej. Czuję to jakimi nowym zmysłem.
Między mną a Iwoną wyrosła ściana. Zagubiłyśmy się w porozumiewaniu na początku i teraz nie możemy się odnaleźć. Należymy do innych czasoprzestrzeni.