To nie w moim stylu poddawać się na finiszu, przed dojściem do mety, lecz kusi cię, by to uczynić. W lęku człowiek zwycięża i w lęku odchodzi.
Kupiłam narkotyk i płakałam nad tym gównem, modliłam się i przeklinałam, i wyrzuciłam. Do pieca. Spłonęło. To takie proste, zaćpać, spaść, stoczyć się, umrzeć. Nie ma nic prostszego w naturze ludzkiej.
Pokochać, to sztuka, którą trzeba stale uprawiać.