Milicja powiedziała rodzicom, że nie będzie żadnej sprawy, chyba że znowu coś zrobię. Dają mi szansę, bym mogła się uczyć. Zebrali o mnie opinie, twierdzą, że mam szansę. Oni tak twierdzą. A co ja myślę? Ja nie myślę. Jestem jak ogłupiała. Chyba to skutki ćpania. Nie umiem się na niczym skoncentrować. Schudłam, drżę cała. Siedzę w swoim pokoju i bezmyślnie patrzę w okno. A jest o czym myśleć. Wszystko mi się odwróciło. To nie wolność, to nie ruch – to ćpanie. To ma być ta wielka przygoda? Jeszcze jeden mit.