Poruszyłam kamień z lawiny i czekam na katastrofę. Może sił starczy na jutro i na jutro, i na jutro. Niełatwo jest uciszyć myśl wzbudzoną bolesnym wspomnieniem, żyje w nas w ciągłym ruchu, kłębi się, zadaje ciosy. Czasami podcina kolana lub zwala człowieka.