Modlitwy Kummernis w zamknięciu
XV. Ona trwała niewzruszenie i modliła się: Królestwem świata i wszelką ozdobą wzgardziłam, ale nie ze strachu samego przed grzechem ani z pobożnego wyrachowania, tylko dla miłości Pana mojego Jezusa Chrystusa, któregom ujrzała i pokochała, w którym się na wieki rozmiłowałam. Oblicza Twego szukałam, Panie, i w sobie go znalazłam, tak że świat mi niepotrzebny. Zaopatrzyłeś mnie, Panie, w moją płeć i ciało kobiece, które stało się kością niezgody i pożądań wszelkich. Wybaw mnie więc, Panie, od tego daru, bo nie wiem, co mam z nim uczynić. Zabierz do siebie z powrotem moją urodę i daj mi znak przymierza, żeś i Ty mnie niegodną pokochał i od urodzenia sobie przeznaczył.