Литмир - Электронная Библиотека
A
A

Pociągnął łyk herbaty.

– A tak przy okazji, twoja przygoda w dniu świętego Patryka w Montrealu też została wymyślona przez studenta.

– Skąd o tym wiesz?

Uśmiechnął się i pomachał szklanką.

– Jeannotte martwiła się o swoich studentów, ale i oni troszczyli się o nią. Jeden z nich zobaczył ją zdenerwowaną i doszedł do wniosku, że to przez twoje wizyty. Zdecydował się więc postraszyć cię osobiście.

Zmieniłam temat:

– Czy uważasz, że Owens był zamieszany w zamordowanie Jennifer i Amalie?

– On zaprzecza. Twierdzi, że po rozmowie z Jennifer na temat telefonów opowiedział o nich Elle. A potem Elle podobno powiedziała mu, że ona i Daniel zabierają Jennifer i Amalie z powrotem do Kanady.

– Dlaczego Owensa nie było w Ange Gardien?

– Postanowił się wycofać. Albo przestraszył się tego, co mogła zrobić Elle, bo nie wiedział, gdzie się podziali Joey, Kathryn i Carlie, albo nie bardzo wierzył w kosmiczne przejście. Tak czy inaczej, z pieniędzy Guilliona zostało ponad dwieście tysięcy dolarów, więc zabrał je i pojechał na zachód, podczas gdy wszyscy jechali na północ. Amerykańscy federalni złapali go w komunie w Arizonie. Elle nie miałaby swoich pięćdziesięciu sześciu dusz nawet z Harry…

– Jesteś głodny?

– Zjedzmy coś.

Zrobiliśmy sałatkę i przygotowaliśmy kebaby nadziewając kawałki kurczaka i warzywa na szpikulce. Słońce schowało się za horyzont i zapadający zmierzch wypełnił drzewa i ziemię ciemnymi cieniami. Jedliśmy na patio, rozmawialiśmy i patrzyliśmy na nadciągającą noc. Nasza rozmowa nieuchronnie schodziła na tematy Elle i morderstw.

– Podejrzewam, że Daisy Jeannotte czuła, że może sprzeciwić się bratu i zmusić go do przerwania tego szaleństwa…?

– Tak, ale Elle szybciej to wyczuła i kazała Danielowi ją usunąć i wrzucić do tunelu, do którego wtrącili potem ciebie. Uważali cię za mniejsze niebezpieczeństwo, więc po prostu dostałaś w głowę i wylądowałaś w piwnicy. Kiedy się nie poddałaś i stamtąd uciekłaś przysparzając więcej kłopotów, Elle się wściekła i chciała poddać cię tym samym egzorcyzmom co Jennifer i Amalie.

– Daniel pomógł Elle zabić Jennifer i Amalie i jest głównym podejrzanym w sprawie morderstwa Carole Comptois. Kim byli mordercy z St-Jovite?

– Możliwe, że się nigdy nie dowiemy. Nikt o tym jeszcze nie opowiadał.

Ryan dokończył swoją herbatę i oparł się. Świerszcze zastąpiły ptaki. Gdzieś daleko zawyła w mroku syrena. Przez dłuższą chwilę nie odzywaliśmy się.

– Pamiętasz moją ekshumację w Lać Memphremagog?

– Tej świętej?

– Jedną z zakonnic w tym klasztorze jest ciotka Anny Goyette… Opowiedziałam mu o Elisabeth Nicolet. I dodałam:

– One wszystkie były w pewien sposób więźniarkami. Harry. Kathryn.Elisabeth.

– Elle. Anna. One też. Więzienie przybiera różne formy.

– Siostra Julienne zacytowała mi coś. W “Nędznikach" Victor Hugo porównuje klasztor do przyrządu optycznego, przez który można przelotnie ujrzeć nieskończoność…

Świerszcze cykały.

– Ale tu, Ryan, to chyba nie była kwestia nieskończoności, raczej przełomu tysiącleci… Myślisz, że gdzieś tam są inni, którzy teraz właśnie głoszą apokalipsę i planują grupową śmierć?

Przez chwilę nie odpowiadał. Nad nami szumiała magnolia.

– Zawsze będą mistyczni wariaci igrający z iluzją, desperacją, niską samooceną albo strachem, promujący swoje własne cele. Ale jeżeli jeden z nich odwiedzi moje miasto, to odpowiedź będzie prosta. Objawienie według Ryana!

Patrzyłam na spadający liść.

– A ty, Brennan? Pomożesz mi?

Był ciemną postacią na tle nieba. Nie widziałam jego oczu, ale byłam pewna, że patrzy prosto na mnie.

Wyciągnęłam rękę po jego dłoń.

***
Dzień Śmierci - pic_2.jpg
84
{"b":"101657","o":1}