Литмир - Электронная Библиотека

– Jeśli jest tak, jak zakładamy, to na co u licha liczy centrala hipotetycznej mafii? W jaki sposób mogą zagrozić Ziemi społeczeństwa tak marnie się rozwijające jak kolonia na planecie Ksi?

– Być może przeceniono możliwości umysłowe i zdolności organizacyjne rebeliantów. Ale można także przyjąć, że nie liczono na nic innego jak tylko na wszczepienie ludziom nienawiści do Ziemi. Złe warunki bytowe sprzyjają takiej indoktrynacji, należy tylko… umiejętnie wskazywać winnych. Wszystkie niepowodzenia społeczeństwa planety Ksi będą uzasadnione wrogą działalnością Ziemi. Każda nasza interwencja dostarczy tamtejszej władzy nowych argumentów przeciwko nam. A czas nie odgrywa zasadniczej roli, przynajmniej z punktu widzenia tych, którzy kierują tą globalną dywersją.

– Tak… – Generał pokiwał głową. – Ich plan może być o wiele precyzyjniejszy, niż nam się wydaje. Trzeba dobrze się zastanowić, zanim podejmiemy jakieś kroki. Być może chcemy ścigać własne urojenia. Ale nie wolno nam zlekceważyć tej sprawy. Potomni by nam nie wybaczyli.

Wstał ociężale, jakby z niechęcią rozstawał się z widokiem jeziora i błękitnego nieba nad wodą. Nie odrywając oczu od krajobrazu powiedział:

– Zostawiam cię tutaj w spokoju na parę dni. W ścianie pokoju jest sejf. Znajdziesz tam broń osobistą z instrukcją użycia. Miejscowa ochrona dostała odpowiednie polecenia, a niezależnie od tego przysłałem tu paru moich agentów w cywilu.

Przypuszczam, że w ciągu trzech czy czterech dni uda ci się sporządzić szczegółowy raport, a ja spróbuję przygotować dla ciebie odpowiednią załogę. W sprawie Ksi nie rozmawiaj z nikim oprócz mnie, i to tylko osobiście. Żadnych telefonów, żadnych posłańców. Gdy będę miał do ciebie sprawę, przylecę osobiście. Jesteś tu raczej bezpieczny, ale uważaj, zwłaszcza na kobiety! Jeśli nasze hipotezy są słuszne, to centrala mafii, wcześniej czy później, będzie chciała dowiedzieć się szczegółów o sprawie Ksi.

Uścisnął dłoń Slotha i zaczął powoli schodzić z tarasu w dół. W połowie schodków zatrzymał się jeszcze i spojrzał na komandora.

– Pamiętaj! Pisz ręcznie, w jednym egzemplarzu! Żadnych maszyn do pisania! Rękopisy chowaj do sejfu! – powiedział dobitnie.

– Dlaczego?

– Są sposoby na odczytanie tekstu na podstawie zarejestrowanego stuku maszyny do pisania. Każda czcionka wydaje nieco inny dźwięk!

– Żartujesz?

– Bynajmniej. Kryminologia zrobiła postępy.

Sloth wszedł do pokoju i przyciskiem w ścianie zasunął za sobą oszklone drzwi od strony tarasu. Przyjrzał się szybom. Były wyjątkowo grube, lecz pod naciskiem dłoni uginały się dość miękko. Z chwilą zamknięcia drzwi włączył się szumiący cichutko klimatyzator. Sloth podszedł do ściany i zdjął z niej oprawną w ciężkie ramy reprodukcję starego obrazu. Spojrzał na skrawek papieru, na którym zanotował szyfr zamka i otworzył sejf Przedmiot, który tam znalazł, w niczym nie przypominał broni. Sloth przejrzał załączoną kartkę z instrukcją i umieścił przedmiot we wnętrzu dłoni.

Konspekty powieści napisanych

1.Tytuł roboczy: „Człowiek z rury Holfa"

Tytuł ostateczny: Cylinder van Troffa

Umowa z dnia 24 marca 1977

Młody naukowiec przedstawia pracę z dziedziny historii cywilizacji ziemskiej. Praca dotyczy tzw. epoki Rozszczepienia. Nazwą tą określa się pewien odcinek dziejów cywilizacji, obejmujący wieki XXII i XXIII. Jest to okres regresu cywilizacyjnego, chaosu i anarchii. Niewiele zachowało się źródeł i dokumentów dotyczących tego okresu. Opracowanie młodego naukowca opiera się na dokumencie zwanym umownie „Notatnikiem Nieśmiertelnego". Ów Nieśmiertelny jest postacią na poły legendarną. Według niektórych badaczy był członkiem załogi jednego z międzygwiezdnych kosmolotów, który opuścił Ziemię w XXI wieku i powrócił – ze znacznym opóźnieniem w stosunku do planowanego terminu – po stu kilkudziesięciu latach, a więc w samym środku owej niezbyt dobrze zbadanej epoki Rozszczepienia. Dziś, w XXIV wieku, zapiski poczynione przez tego człowieka stanowią bezcenny dokument historyczny. „Notatnik" obejmuje jednakże bardzo długi wycinek czasu i przedstawia fakty rozrzucone po dwóch wiekach historii. Według hipotez niektórych uczonych „Nieśmiertelny" korzystał z hipotetycznego urządzenia zwanego rurą Holfa (urządzenie nie znane po epoce Rozszczepienia, jak wiele innych, które zginęły w chaosie tego okresu. Dzięki rurze Holfa człowiek może trwać poza upływem czasu, a więc tym sposobem Nieśmiertelny mógł przenosić się do coraz późniejszych epok, oczywiście w ramach pewnej sumy lat czynnego życia).

Młody historyk wysuwa hipotezę, zgodnie z którą Nieśmiertelny istnieje nadal: albo w stanie czynnym, działając wśród ludzi XXIV wieku, albo trwając w rurze Holfa. Tylko – gdzie znajduje się ten aparat? l dla-c/.ego „Notatnik" znalazł się w rękach badaczy, zamiast tkwić w kieszeni właściciela?

Młody uczony jest bliski rozwiązania zagadki Nieśmiertelnego. Przedstawia swemu promotorowi wnikliwe i obszerne opracowanie tekstu „Notatnika" wraz z uwagami i wnioskami popartymi różnymi dowodami np. bytność Nieśmiertelnego w kilku odległych w czasie momentach historii ziemskiej.

Trzeba tu wyjaśnić, że w wieku XXIV Ziemia nie jest już centrum ludzkiej cywilizacji. To planeta leżąca poza głównym nurtem cywilizacji; panują na niej zupełnie znośne warunki dla spokojnych ludzi; jest poza tym obszarem intensywnych badań archeologicznych i historycznych. Z zapisów „Notatnika" wyłania się obraz przemian i procesów, które doprowadziły do takiego stanu rzeczy. Powieść przedstawia jeden z możliwych, oryginalny w pomyśle, niekatastroficzny model zamknięcia cyklu cywilizacyjnego, i początku kolejnego cyklu rozwoju ludzkości: poprzez oddzielenie się rozsądku od głupoty, twórczej myśli od destrukcyjnej bezmyślności, umiaru od ekstremizmu. Od tego właśnie faktu – a nie, jak można by przypuszczać, od skutków broni nuklearnej – bierze swą nazwę epoka Rozszczepienia, rozszczepienia ludzkości na części, z których jedna niszczy samą siebie, druga zaś stanowi kontynuację tych lepszych cech ludzkości.

Młody naukowiec nie zdołał obronić swej pracy doktorskiej: zniknął w tajemniczych okolicznościach. Prawie równocześnie znika też jego promotor. Całą historię relacjonuje przyjaciel młodego historyka, który odnalazł brudnopisy pracy (inne materiały, a także sam „Notatnik", zginęły wraz z właścicielem). Kolejny badacz rozwija teorię swego poprzednika. Postuluje, że Nieśmiertelny przenosi się w coraz późniejsze epoki, aby dotrwać do czasu, gdy postęp wiedzy pozwoli mu na ulepszenie rury Holfa, by zaczęła działać także wstecz. Żeby zaś zapewnić sobie bezpieczeństwo, usuwa wszelkie materiały, które mogłyby umożliwić wytropienie go wśród współczesnych mu ludzi. Zapewne to jest powodem zniknięcia doktoranta, jego pracy i promotora. Niewykluczone, twierdzi narrator (kolega zaginionego naukowca), że Nieśmiertelnemu uda się powrócić w przeszłość, może w ostatnie lata XX wieku, w czasy swego narodzenia. Jeśli tak ma być, to w, starych archiwach, dokumentach czy choćby literaturze z tego zamierzchłego okresu może znajdować się jakiś ślad, jakieś echo tej całej historii, która musiałaby powrócić tam ze swoim bohaterem.

W ostatnim fragmencie powieści narrator informuje, że odnalazł w magazynach Biblioteki Lunarnej, w skrzyni ze starymi książkami zakwalifikowanymi jako „pozycje bez większej wartości, nie stanowiące źródła informacji historycznej", wśród opowieści S F i kryminałów przeznaczonych w zasadzie na makulaturę, egzemplarz książki z XX wieku. Uderzyła go dziwna zbieżność: tytuł książki brzmi Człowiek z rury Holfa… Narrator pisze: "Wydaje mi się, że to jest to, czego szukam. Jeśli nikt mi nie będzie przeszkadzał, wkrótce tajemnica Nieśmiertelnego będzie wyjaśniona. Aha, akurat! Właśnie ktoś dzwoni do drzwi. Pewnie studenci. Że też człowiek nie może mieć chwili spokoju… "

39
{"b":"100712","o":1}