Toby Eady, sprawiłeś, że się otworzyłam i ujawniłam poprzez pisarstwo, co pozwoliło mi się zaprzyjaźnić z moim dawnym „ja”.
Irenę Andreae, byłaś przy mnie zawsze, kiedy cię potrzebowałam.
Alexandro Pringle, Yictorio Hobbs i Jessico Woolard, dziękuję wam za to, że nauczyłyście mnie cierpliwości.
Yindi, pozwoliłaś mi wrócić do domu w moim ojczystym języku.
Henry Zhao, dzięki tobie moje rany w końcu się zasklepiły.
Hua, Ming, Jinang i Lin, chroniliście mnie i pocieszaliście, kiedy doszło do masakry na placu Tiananmen, teraz razem możemy obejrzeć się wstecz, zdumieni, jak nam się udało to wszystko przetrwać. Wam zawdzięczam, że jestem tym, kim jestem.
***