– Żeb' wasza noga więcej na naszym nie postała – zagrzmiał, gdy przybił poprzeczkę do świeżo wkopanego słupka.
– A wasza na naszym – odszczeknął natychmiast Pawlak, waląc obuchem siekierki w wystający łeb gwoździa.
– Takem poprzysiągł tatowi i tak będzie po wieki wieków!
– Amen – dołożyła od siebie babcia Leonia.