Литмир - Электронная Библиотека
A
A

– Co? – ożywił się Lairmore. David machnął ręką.

– Interpol rozpaczliwie chce udowodnić, że O’Donnell handluje bronią, ale nigdy nie znalazł na to żadnego dowodu z wyjątkiem niebanalnych znajomości. Poza tym prowadzi całkowicie legalną firmę importową, płaci podatki w terminie i jest dokładnie taki, jak wszyscy.

– Ale wszyscy nie sypiają z Patricią Stokes – mruknął Chenney.

– Aha. Na razie mamy motyw finansowy i trójkąt miłosny. Może Harper był tak wściekły na żonę, że uznał śmierć Meagan za zemstę i zarazem dogodne rozwiązanie finansowych problemów. A może Jamie O’Donnell uznał, że Patricią nigdy nie zostawi Harpera, dopóki będą mieli wspólne dzieci, więc postanowił coś z tym zrobić. A może Patricią była zbyt zdenerwowana, wypiła za dużo, a Meagan wybrała sobie akurat tę chwilę, żeby nabroić. I trzask, żegnaj, Meagan. Teraz przechodzimy do trzeciej ewentualności. Brian Stokes.

– Robi się coraz weselej – zauważył Chenney.

– Brian ma szczególnie ciekawe akta. Policja z Houston donosi, że często niszczył domowe meble i niemal co wieczór doprowadzał matkę do łez. Funkcjonariusz, który przeprowadzał przesłuchanie, napisał, że niania miała wyraźny rozkaz, by nie zostawiać go samego z Meagan. Lubił niszczyć jej zabawki. A wreszcie, żeby nie przedłużać, w roku siedemdziesiątym drugim zaczął chodzić na psychoterapię. I zdaje się, że miał na koncie zabawy z zapałkami.

– Nie żartuj. – Lairmore wyprostował się czujnie. – Jeśli jeszcze powiesz, że moczył się w nocy i torturował zwierzęta…

Była to słynna triada, odkryta przez specjalistów od portretów psychologicznych. Z jakiegoś powodu seryjni mordercy zawsze zdradzają przynajmniej dwa z trzech wymienionych objawów. Ale nie Brian Stokes.

– Nie, chodziło tylko o niewielkie podpalenia. A żeby było jeszcze ciekawiej, w dniu zniknięcia Meagan on i Patricią nie mieli alibi. Patricią zeznała, że zabrała go do psychoterapeuty. Owszem, tak było, ale spotkanie skończyło się o dziesiątej rano. Niania zadzwoniła na policję o drugiej po południu, donosząc o porwaniu dziecka. Patricią i Brian wrócili do domu o piątej, gdzie czekały ich już nowiny.

– A Harper Stokes i Jamie O’Donnell? Mają alibi?

David pokręcił głową.

– Harper twierdził, że był w pracy, ale nikt tego nie potwierdził. O’Donnell podobno był poza miastem, ale także nie dostarczył żadnego dowodu. Jest jeszcze lepiej. Policja nie była przekonana, czy niania mówi prawdę, jeśli chodzi o godzinę zaginięcia Meagan. Ledwie mówiła po angielsku, unikała ich spojrzeń przy odpowiadaniu na pytania i przez cały czas usiłowała się chować za Harperem. Policja podejrzewała, że dziewczyna miała z nim romans, a już na pewno sprawdzała, czy to, co mówi, znajduje jego aprobatę. Krótko mówiąc, Meagan mogła zostać porwana z dowolnego miejsca o dowolnej porze. Po prostu zniknęła. A następnego dnia do szpitala Harpera przyniesiono żądanie okupu i od tej pory porywacz nie dał znaku życia. Wreszcie po ośmiu tygodniach ciało Meagan odnalazł mężczyzna, który wyszedł z psem na spacer. Quincy ma rację. Sprawa Meagan Stokes śmierdzi z daleka, a nikt z tej rodziny nie jest zupełnie czysty. Gdyby Russell Lee Holmes nie przyznał się do zabicia Meagan, policja dalej prowadziłaby śledztwo wśród Stokesów i ich znajomych, dopóki by coś nie wyszło na jaw. A jak długo sprawa byłaby otwarta, towarzystwo ubezpieczeniowe nie zapłaciłoby ani grosza. Czyli dzięki temu niespodziewanemu wyznaniu Russella Lee rodzina nie musiała znosić bardzo krępującego dochodzenia i dostała milion dolarów.

– Bardzo to dla nich wygodne – mruknął Lairmore – że Russell Lee Holmes zechciał się przyznać.

– Prawda?

– Quincy chce otworzyć sprawę na nowo?

– Tak powiedział. Ale chyba nie musi tego robić oficjalnie. Uważamy to za część naszej sprawy.

– Nie.

– Nie?

Lairmore zmierzył go surowym spojrzeniem.

– Z całym szacunkiem, jesteś w wydziale oszustw finansowych. Agent Chenney odkrył, że mamy dowód oskarżenia przeciwko doktorowi Harperowi Stokesowi i doktorowi Williamowi Sheffieldowi, oczywiście jeśli zdołamy udowodnić ich winy. To twoje zadanie. Nad tą sprawą musisz się skupić.

– Ale zabójca Larry’ego Diggera…

– Tą sprawą zajmie się bostońska policja. To podpada pod ich jurysdykcję. A sprawa Meagan Stokes znajduje się w godnych zaufania rękach Quincy’ego.

– Jasna cholera! – David zerwał się z krzesła. – To moja sprawa! Wyprułem sobie żyły, żeby połączyć te punkty, muszę się opiekować przerażoną kobietą, która nawet nie wie, czy nie grozi jej niebezpieczeństwo ze strony własnej rodziny i mam bezpośrednie powiązanie ze sprawą, nad którą pracowałem.

– Nie masz żadnego powiązania! – wypalił Lairmore. Rzucił mu ostrzegawcze spojrzenie, ale David nie dał się zastraszyć.

– Właśnie, że mam! Przed dwudziestu pięciu laty Stokesowie potrzebowali pieniędzy, a ich córka umarła, dzięki czemu dostali milion dolarów. Teraz Harper znowu ma deficyt w budżecie i znalazł inny sposób ściągania forsy: operowanie zdrowych ludzi. To schemat!

Teraz nawet Chenney patrzył na niego jak na wariata.

– Nie ma żadnego schematu! Zamordowanie dziecka raczej nie przypomina instalowania rozruszników.

– Oszukanie towarzystwa ubezpieczeniowego i oszukiwanie pacjentów!

– To pierwsze to morderstwo! Drugie to przestępstwo, owszem, ale nawet niepotrzebny rozrusznik nie stanowi zagrożenia dla życia. Działa tylko wtedy, jeśli jego nosiciel ma zawał serca.

– Ktoś mógłby mu umrzeć na stole. Narażanie ludzkiego życia.

– Ciągle trochę daleko do zamordowania własnego dziecka.

– Mały ma rację – zawyrokował Lairmore. – Masz motyw, ale nie charakter. Wiemy, że Harper Stokes lubi wystawne życie na tyle, że mógłby popełnić oszustwo. Ale czy mamy dowody na to, że jest zdolny do morderstwa? Czy kiedykolwiek był oskarżony o użycie przemocy?

– Nie.

– Maltretowanie dziecka, żony? Zaniedbanie?

– Nie.

– Wszystko wskazuje na to, że wychował dwoje zdrowych dzieci. Żadnych wycieczek na pogotowie, żadnych doniesień o awanturach. Czy w pierwszym raporcie nie napisałeś, że doktor Stokes ma opinię czułego ojca i nadmiernie wyrozumiałego małżonka?

David zgrzytnął zębami.

– Napisałem.

– A Patricia Stokes? Wiem, że Quincy się zainteresował starannie owiniętym ciałem dziecka, ale czy wiadomo coś o jej skłonności do agresji czy zaniedbania?

– Ma problem alkoholowy.

– Który powrócił pół roku temu. Czy wówczas pojawiły się jakieś oznaki przemocy?

Musiał pokręcić głową.

– Co nas prowadzi do Jamiego O’Donnella. Tu możemy mieć nawet przestępczą przeszłość. Larry Digger twierdzi, że O’Donnell odwiedził akuszerkę w Teksasie. Ale wszystkie źródła donoszą, że chrześniacy są mu bardzo bliscy, podobnie jak reszta rodziny. I wreszcie zostaje Brian Stokes. Sam twierdzisz, że uwielbia swoją drugą siostrę i zawsze zachowywał się wobec niej wyjątkowo opiekuńczo. Zrozum wreszcie, ta sprawa cię przerasta. Masz motywy, masz dogodną możliwość, ale nikt nie wydaje się prawdopodobnym kandydatem do roli mordercy. Przynajmniej dla nas. Zostaw to specjalistom. Zostaw to Quincy’emu.

– Powiązanie istnieje – wycedził David. – Spróbuję wam to wyjaśnić.

Lairmore i Chenney popatrzyli na niego ze zniecierpliwieniem.

– Informator. Anonimowy rozmówca, który zwrócił nam uwagę na nadużycia doktora Stokesa w tym samym czasie, kiedy zwrócił uwagę Larry’emu Diggerowi na Melanie. Wydaje się, że kieruje nim chęć zemsty za Meagan Stokes. I stara się, żeby dosięgła wszystkich, którzy na to zasługują. Jeśli on nas w to wciągnął, to te sprawy mają powiązanie.

Lairmore zastanawiał się przez dłuższą chwilę, ale wreszcie westchnął.

– Dobrze. Daję ci ostatnią szansę. Ustal charakter sprawy. Daj mi jakikolwiek dowód na to, że Harper, Patricia lub Brian Stokes mają w sobie dość okrucieństwa, są tak nieczuli czy chorzy, by zaplanować morderstwo czteroletniej Meagan Stokes. Daj mi go, a pozwolę ci pracować nad tą sprawą… w wolnym czasie. Na razie zleciłem wam tylko badanie nadużyć finansowych.

– Dobrze – warknął David.

Lairmore nie chciał już więcej słyszeć o przestępstwach sprzed dwudziestu pięciu lat, więc skupili się na odkryciu Chenneya. Nie mieli żadnych niezbitych dowodów, więc możliwości były ograniczone. Mieli pewny motyw – pieniądze – oraz możliwość popełnienia zbrodni. Ale potrzebowali prawdziwego dowodu lub zeznania naocznego świadka. Niestety, w szpitalach naoczni świadkowie zdarzają się zdecydowanie zbyt rzadko. Za wiele tam pielęgniarek i lekarzy, by pacjenci mogli się w tym połapać, a pielęgniarki i lekarze są zobowiązani do milczenia. Nie donoszą na siebie nawet wtedy, gdy zobaczą dowód popełnienia zbrodni.

Uznali, że najlepiej będzie umieścić Chenneya w szpitalu jako sprzątacza. Będzie mógł zaglądać na OIOM, wypytywać pielęgniarki, może nawet przyłapie Sheffielda na gorącym uczynku.

David dostał pasjonujące zadanie przewertowania wszystkich dokumentów. Musiał przejrzeć zeznania podatkowe Stokesa, by udowodnić motyw, a także znaleźć dowód układów finansowych między Harperem a Sheffieldem.

Potem zajęli się Melanie Stokes. Tutaj David zabrał się do pracy na poważnie. Pod koniec dnia udowodnił tylko, że Lairmore ma rację. Jeśli nie liczyć migren, Melanie cieszyła się doskonałym zdrowiem. Nie miała ani jednej złamanej kości, ani jednego podejrzanego siniaka. Opisywano ją jako osobę szczęśliwą i zadowoloną z życia. Miała najwspanialsze przyjęcia urodzinowe w całej okolicy.

Najwyraźniej wszyscy w tej rodzinie byli w niej zakochani na śmierć i życie.

43
{"b":"94040","o":1}