Vinnie od razu spostrzegł moją reakcję.
– Sądząc po twojej minie, wnioskuję, że go znasz, przytaknęłam ruchem głowy.
– Owszem. Sprzedawałam mu rurki z kremem, jeszcze przed maturą.
Connie jęknęła głośno.
– Złotko, połowa dziewcząt z New Jersey sprzedawała mu… rurki z kremem.