EDSCI nie naruszyło w sposób istotny swoich zobowiązań dotyczących działalności w ramach kontraktu, działało faktycznie w zgodzie z opisem i harmonogramem swoich obowiązków w każdej fazie, aż do dnia 16 stycznia 1978 r., daty wygaśnięcia kontraktu (…)
Rewindykacja w ramach kontraktu nie sprzeciwia się roszczeniom Strony Pozwanej, nie popartym dowodami, jakoby EDSCI otrzymało kontrakt przez oszustwo lub przekupstwo.
Konkretnie, dowody nie wykazały, aby stosunki EDS z Grupą Mahviego były nielegalne. W czasie wykonywania kontraktu i działalności w jego ramach prowadzonej przez EDSCI nie złamano prawa obowiązującego w Iranie (…)
Strona Powodowa dostarczyła aż nadto dowodów ukazujących fakty i rezultaty swoich usług – zeznania osób, które kierowały operacją podłączania systemów przetwarzania danych, fotografie przedstawiające różne etapy rozbudowy funkcji przygotowywania danych, jak również raporty o korzyściach płynących z realizacji kontraktu, przygotowane wspólnie przez EDSCI i Ministerstwo. Żadne wiarygodne dowody nie przeczą temu (…)
(Wyjątki z sentencji wyroku)
Nakazuje się, przyznaje i zarządza, aby Strona Powodowa – Electronic Data System Corporation Iran – otrzymała i zrewindykowała od Strony Pozwanej – Rządu Iranu, Organizacji Ubezpieczeń Publicznych Rządu Iranu oraz Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej Rządu Iranu – razem i oddzielnie, sumę piętnastu milionów stu siedemdziesięciu tysięcy czterystu czterech dolarów (15170404 $) plus dwa miliony osiemset dwanaście tysięcy dwieście pięćdziesiąt jeden dolarów (2812251 $) tytułem odsetek, plus jeden milion siedemdziesiąt dziewięć tysięcy osiemset siedemdziesiąt pięć dolarów (1079875 $) tytułem opłaty adwokackiej, plus odsetki od tych wszystkich sum w wysokości dziewięciu procent (9%) rocznie od daty dzisiejszej, plus wszystkie koszty niniejszego powództwa (…).
PODZIĘKOWANIA
Wiele osób pomogło mi niezmiernie, rozmawiając ze mną godzinami, odpowiadając na moje listy, a także czytając fragmenty książki i nanosząc poprawki. Następujące osoby, za ich cierpliwość, szczerość i chętną współpracę, proszę o przyjęcie moich szczególnych podziękowań:
Paul i Ruthie Chipparone, Bill i Emily Gaylord;
Jay i Liz Coburn, Joe Poche, Pat i Mary Sculley, Ralph i Mary Boulware, Jim Schwebach, Ron Davis, Glenn Jackson;
Bill Gayden, Keane Taylor, Rich i Cathy Gallagher, Paul Bucha, Lloyd Briggs, Bob Young, John Howell, Rashid, Toni Dvoranchik, Kathy Marketos;
T. J. Marquez, Tom Walter, Tom Luce;
Merv Stauffer, dla którego nic nie jest niemożliwe;
Margot Perot, Bette Perot;
John Carlen, Anita Melton;
Henry Kissinger, Zbigniew Brzeziński, Ramsey Clark, Bob Strauss, WilliamSullivan, Charles Naas, Lou Goeltz, Henry Precht, John Stempel;
dr Manauchehr Razmara;
Stanley Simons, Bruce Simons, Harry Simons;
Podpułkownik Charles Krohn z Pentagonu;
Major Dick Meadows, generał dywizji Robert McKinnon, dr Walther Stewart, Dr Harold Kimmerling.
Jak zwykle skorzystałem też z pomocy dwójki nieustraszonych badaczy – Dana Sterera w Nowym Jorku i Caren Meyer w Londynie.
Pomogła mi również liczna grupa pracowników centrali telefonicznej w głównej siedzibie EDS w Dallas.
Ponad sto godzin nagranych na taśmę wypowiedzi zostało przeniesione na papier, zwłaszcza przez następujące osoby: Sally Walther, Claire Woodward, Linde Huff, Cheryl Hibbits i Becky DeLuna.
Na koniec pragnę podziękować Rossowi Perotowi, bez którego energii i determinacji nie tylko ta książka, ale sama przygoda w niej opisana nie stałaby się faktem.