Pan Hitchcock przez chwilę rozważał propozycję, wreszcie potrząsnął głową przecząco.
– Powiedzcie, proszę, pannie Bainbridge, że jest mi przykro, ale nie mogę przyjść. Towarzystwo czarownic mnie nie niepokoi, zwłaszcza tak atrakcyjnych jak Madeline Bainbridge. Ale zdrowy posiłek… nie, tego dla mnie za wiele!