Mało kto zauważał, jak po wygłoszeniu tej facecji pani dziekan zawsze ukradkiem ociera łzę.
Mało kto.
*****
Żaby rechotały, cykady grały wśród wierzb nad Złotym Stawem. Shani i Iola chichotały przez łzy.
— Ciekawe — powtórzył Milo Vanderbreck, niziołek, chirurg polowy, znany jako Rusty. - Ciekawe, kto zwyciężył?
— Rusty — powiedziała lirycznie Marti Sodergren. - Uwierz, jest to ostatnia rzecz, o którą martwiłabym się, będąc na twoim miejscu.
*****