Литмир - Электронная Библиотека
A
A

(Kafka zostaje, Roth do Wisły, Heller do „Tygodnika Powszechnego”, Flaubert zostaje, Stendhal do Wisły, Bernanos do „Tygodnika Powszechnego”), tak to właśnie i jeszcze radykalniej szło i myślę, że pewnie faktycznie z jednej strony przesadziłem w eliminacji, ale z drugiej strony nazbyt byłem w eliminacji powściągliwy, bo przecież dałoby się tu jeszcze to i owo wyczyścić.

Weźmy choćby tego całego Kafkę. Kafka zostaje i bardzo dobrze, ale kiedy teraz wzro- kiem roznamiętnionym selekcją po Kafce wodzę, to widzę, że chyba Kafki za dużo zostało, że mogłem zostawić tylko Przemianę i Listy do Felicji, Proces i Zamek do Wisły, a miniatury i zwłaszcza rozmowy z Janouchem do „Tygodnika Powszechnego”. Z Marquezem tak samo: Miłość w czasach zarazy zostaje, Sto lat samotności do Wisły, a Generał w labiryncie do Ty- godnika Powszechnego”. I Manna, i Tołstoja, i Dostojewskiego (Idiota zostaje, Zbrodnia i kara do Wisły, Dzienniki do „Tygodnika Powszechnego”) i Kunderę, i Hrabala, i Skvoreckie- go, i Balzaca, i Joyce'a można jeszcze raz dokładnie przebrać, jeszcze, widzę, sporo roboty mnie czeka, zwłaszcza że nowe książki już zaczynają przybywać i zajmować miejsce. Nie dalej jak wczoraj kupiłem Vademecum barmana, Dolinę trwogi Arthura Conan Doyle'a oraz tom rozmów Barbary Łopieńskiej z rozmaitymi ciekawymi ludźmi o ich bibliotekach, i na razie mam to u wezgłowia, ale z czasem trzeba będzie tomy plasować na półkach. A na pół- kach książki mają być ułożone „równo, równiusieńko” – mówi Łopieńskiej profesor Janusz Tazbir i na obecnym etapie mojej sprzecznej z naturą bibliotecznej schludności bardzo mi ta zasada sprzyja. Uniwersalnie zresztą też mi ta zasada sprzyja, bo jeśli nawet ksiądz Skarga ma rację i „heretyctwo cnoty suszy”, to cnotę porządku suszy ono na końcu.

40
{"b":"88061","o":1}