Литмир - Электронная Библиотека

Rozwój emocjonalny często jest rezultatem konfrontacji z bólem czy innymi przykrymi doznaniami. Jeśli dokładnie przypomnimy sobie fakty, to przyznamy, że najszybszy rozwój zdarza się podczas trudnych okresów w naszym życiu. Gdy jesteśmy szczęśliwi i beztroscy, nie rozwijamy się. Nigdy nie słyszałam, żeby ktoś mówił: „To był wspaniały, beztroski okres w moim życiu i bardzo się zmieniłem”. Wydaje się, że wzrost przychodzi wraz z pragnieniem rozwoju czy zmiany, wynikającym z niezadowolenia z przebiegu różnych życiowych spraw. Ponieważ alkoholik zajęty jest znieczulaniem siebie w obliczu nieprzyjemnej rzeczywistości, nie może rozwinąć się emocjonalnie. Jego wiek rzeczywisty i emocjonalny bardzo różnią się od siebie. Z jednej strony jest osobą dorosłą, a z drugiej – dzieckiem. Narazisz się na rozczarowanie, gdy będziesz oczekiwała, że to pijane dziecko zachowa się jak trzeźwy dorosły. Wiele razy krytykowałaś swojego męża za to, jak się zachował. Mówiąc: „Nie jedź w ten sposób” – właściwie prosiłaś pijanego, żeby zachowywał się jak człowiek trzeźwy. Czy gdybyś miała w sobie tyle alkoholu, ile wlał w siebie on, jechałabyś inaczej? Prawdopodobnie jeszcze gorzej. „Nie wrzeszcz tak” – mówimy do dziecka. A ono na to odpowiada: „Nie umiem inaczej krzyczeć”. Tak naprawdę mówimy do dziecka: „Nie krzycz”, a do alkoholika – „Nie upijaj się”. W takim postawieniu sprawy tkwi jednak sprzeczność. Naturalną właściwością dziecka jest krzyk, a alkoholika – upijanie się.

MAŁA ODPORNOŚĆ NA FRUSTRACJE

Alkoholik ma krótki lont przy zapalniku i nigdy naprawdę nie wiesz, co doprowadzi go do wybuchu. Samo życie zapala ten lont, a żona i dzieci z pewnością także przyczyniają się do tego. Najmniejszy drobiazg może doprowadzić Twego męża do wybuchu. Wszystko sprzysięga się przeciw niemu i wywołuje pełną wściekłości reakcję. Telefon, jak wiadomo, ma zwyczaj dzwonić, gdy ktoś chce się z nami połączyć. Znane są przypadki, kiedy alkoholicy tłukli telefonem o ścianę, ponieważ ośmielił się im przeszkodzić. W dodatku zwykłe drobne potknięcia mogą zamienić cały dzień w koszmar – opiekunka dziecka spóźnia się dziesięć minut, w łazience nie ma czystego ręcznika, albo majonez znalazł się nie na tej kanapce, co trzeba.

Zwyczajne codzienne frustracje przygniatają alkoholika. Czy kiedykolwiek zauważyłaś, w jaki sposób dzieci przechodzą przez pokój, który wkrótce potem wygląda jak pole bitwy? One naprawdę nic nie zrobiły. Wciąż mnie to zdumiewa! Alkoholik nie umie znosić tego rodzaju frustracji. Chce, żeby wszystko było takie jak on chce, wtedy gdy chce i tak jak chce. Jeżeli coś dzieje się inaczej, to albo staje się wściekły i wybucha z miejsca, jeszcze przed wypiciem alkoholu, albo – gdy nie ma skłonności do przemocy – po prostu ucieka w alkohol. W ten sposób zmniejsza w końcu – chociaż tylko chwilowo – napięcie. Ponieważ frustracje, których nie jest w stanie wytrzymać, stale istnieją, alkoholik zawsze ma powody do dalszego upijania się.

W wyniku irracjonalnego zachowania męża zaczynasz dmuchać na zimne. Nie chcesz wytrącić go z równowagi, więc starasz się bardzo, aby nie powiedzieć lub nie zrobić czegoś nieodpowiedniego. Próbujesz także skłonić dzieci, aby były bardzo ostrożne w tym co robią, czy mówią przy ojcu. Czekasz na „właściwy” moment, aby powiedzieć mu o rachunku od dentysty. Stajesz się napięta, próbując utrzymać spokój, a potem i tak zdarza się coś nieprzewidzianego, co spokój narusza – samochód nie chce ruszyć, przepaliła się żarówka, ktoś zapomniał zakręcić pastę do zębów. Oczywiście wszystko to jest Twoją winą, ponieważ jesteś beznadziejną żoną, beznadziejną matką, czy beznadziejną gospodynią. Tego rodzaju oskarżenia zmieniają się w zależności od wymagań męża, ale zdarzają się nieustannie.

Jeżeli jesteś taka jak większość ludzi, nie będziesz mogła pozbyć się myśli, że w jakiś sposób byłaś winna. Mogłaś przecież zakręcić tę pastę, a wczoraj miałaś trudności w uruchomieniu samochodu i gdybyś tylko… Nie uwzględniasz jednak faktu, że gdyby nie była to ta pasta do zębów czy samochód, mogłoby to być na przykład to, że mówisz zbyt dużo albo że się nie odzywasz; w każdym razie – coś by się znalazło. Trudno jest wtedy myśleć logicznie, ponieważ gdy przyjmujesz odpowiedzialność za wszystko, co złości czy doprowadza do frustracji Twego męża, myślisz także czasami: „Żaden sąd na świecie nie skazałby mnie za morderstwo, gdyby go znał”. Ponieważ zaś normalni ludzie nie mordują, ani nawet o tym nie myślą, czujesz się winna. Znów przegrałaś.

NIEUMIEJĘTNOŚĆ WYRAŻANIA EMOCJI

Alkoholik nie umie mówić o tym, co czuje i jego uczucia są „zakorkowane” (przepraszam za kalambur, ale nie mogłam się oprzeć). Alkohol powoduje rozładowanie. Sprawia, że czujemy się bardziej wolni w robieniu rzeczy, których zwykle nie robimy, w mówieniu tego, czego zwykle nie mówimy. Na przykład mężczyzna, który zwykle jest bardzo wstydliwy i milczący, może po kilku drinkach stać się osobą czarującą i towarzyską. Tak dzieje się na początku. Gdy kontynuuje się picie, zdarzają się także inne rzeczy. Zaczynają wynurzać się stłumione uczucia. Zaburzeniu ulega postrzeganie rzeczywistości, co oznacza czerwone krowy, różowe słonie i białe myszki.

Nie panuje się także właściwie nad emocjami. Ponieważ alkohol zaburza spostrzeganie, wyrażane emocje nie zawsze są adekwatne do sytuacji. Alkoholik częściej wyraża wobec innych nieprzyjazne uczucia. Tak naprawdę uczucia te odnoszą się do niego samego, ale są zbyt bolesne, aby alkoholik mógł sobie z nimi poradzić, nawet pod wpływem alkoholu. Mówienie o nich może je złagodzić, lecz rozwiązanie problemów związanych z tymi uczuciami wymaga pracy. Alkoholik ograniczy się najwyżej do wyrzucenia ich z siebie lub przelania na drugą osobę. Na przykład jeżeli nieujawnianym uczuciem była złość, to będzie zachowywał się złośliwie. W rzeczywistości jednak zły jest na siebie. Ponieważ sam nie może stawić czoła tej prawdzie, przelewa złość na Ciebie.

Bez względu na to czy wierzysz mu, czy nie, jesteś okropnie zraniona. Nie zdajesz sobie sprawy z tego, że chociaż mówi on do Ciebie, przede wszystkim mówi o sobie. Jest pełen nienawiści do siebie. Ludzie często pytają mnie, czy można kłamać po pijanemu. Odpowiadam wówczas, że nie wiem i że właściwie to jest bez znaczenia. Ponieważ alkoholik ma zaburzone spostrzeganie, może kłamać nawet wtedy, gdy myśli, że mówi prawdę. Albo mówić prawdę wtedy, gdy myśli, że kłamie. Nawet jeżeli to, co mówi jest prawdą, możesz wierzyć w to jedynie w odniesieniu do momentu, w którym to mówi. Pewien alkoholik powiedział mi: „Żyję w kłamstwie tak długo, że sam już nie wiem co jest prawdą”. W to oczywiście mogę uwierzyć.

W naszym społeczeństwie płacz, okazywanie strachu, niepewności lub innych słabości, które czynią nas ludźmi, uważane jest za niemęskie. Jeżeli mężczyzna tak się czuje, to z pewnością nie chce przyznać się do swoich uczuć – nawet przed sobą. Jeżeli więc odczuwa je, a dodatkowo jeszcze ma większe niż inni trudności w wyrażaniu uczuć, ponieważ jest alkoholikiem, zwraca się do butelki i wtedy ujawnia swoje ukryte oblicze. Często zastanawiam się, czy Doktor Jekyll i pan Hyde nie był wzorowany na alkoholiku. Nie zdziwiłoby mnie to, ponieważ książka ta wyraźnie opisuje wszystko, z czym spotykamy się w osobowości alkoholika. Wiele kobiet mówiło mi: „Gdy jest pijany, zupełnie się zmienia. Nie jest tym mężczyzną, za którego wyszłam za mąż. Jest kimś nieznanym, staje się dla mnie zupełnie obcy”. Moja odpowiedź brzmi niekiedy przerażająco: „Nie jest podobny do mężczyzny, którego poślubiłaś, ponieważ nie jest tym mężczyzną”. Tak rzeczywiście wygląda sytuacja.

WYSOKI POZIOM NIEPOKOJU W RELACJACH INTERPERSONALNYCH

Alkoholicy nie dążą do szybkiego pozyskiwania kolegów. Cierpią oni z powodu poczucia niższości. Mają trudności w wiązaniu się z innymi, ponieważ obawiają się odkrycia swojej tajemnicy. W rezultacie nawiązują raczej krótkotrwałe znajomości, a gdy te zaczynają się zacieśniać, zrywają je albo stają się mniej dostępni. Jednakże mają oni kumpli-alkoholików i są przekonani, że ci ludzie są ich przyjaciółmi.

Gdy alkoholik jest pijany, może zapomnieć o swoich obawach i poczuć, że panuje przynajmniej nad sobą. Alkoholicy potrafią być bardzo sprytni i czarujący, potrafią manipulować. Myślę, że nie muszę Ci o tym opowiadać. Wiele razy padasz ofiarą uroku swego męża i przeżywasz wstrząs, gdy zmienia się jego osobowość. Może przekonał Cię, że tym razem naprawdę zamierza dotrzymać obietnicy – przestanie pić. Kocha Cię. I oczywiście nie może przestać pić. Za każdym razem dajesz się nabrać.

Alkoholik jest wyjątkowo przekonujący, a Ty tak bardzo chcesz mu wierzyć. Tym razem będzie inaczej. Tak myślisz. Jesteś tak ufna i nic nie chroni Cię przed kolejnym ciosem…

Nie Ty jedna nie możesz oprzeć się alkoholikowi. Mami on swojego szefa – przez jakiś czas. Mami ludzi, od których pożycza pieniądze – przez jakiś czas. Mami także policję i sąd. Musisz być bardzo ostrożna, gdy zaskarżysz go do sądu, żebyś nie ośmieszyła się i nie wyszła z niczym. Jakże ten świetnie prezentujący się, uroczy mężczyzna mógł w pijackiej furii przewrócić Cię na ulicy? Nawet jeżeli przyzna się do tego, sędzia będzie przekonany, że nigdy się to nie powtórzy.

Jeżeli Twój mąż-alkoholik ma trudności w kontaktach z innymi ludźmi, z wyjątkiem luźnych znajomości, to przekonasz się, że Twoje przyjaźnie z innymi małżeństwami zaczną się rozluźniać. Wraz z postępem choroby będziesz spędzała coraz mniej czasu z ludźmi, z którymi zazwyczaj byłaś bardzo związana. Taki stan rzeczy ma wiele przyczyn. Jedna z nich sprowadza się do tego, że Twój mąż nie potrafi utrzymać bliskich kontaktów z innymi. Będzie szukał wymówek albo stwierdzi, że nie lubi Waszych wspólnych znajomych. Jest po prostu zbyt skrępowany w towarzystwie. Prawdopodobnie będzie zadowolony, gdy skłonisz go do zaakceptowania zaproszenia mówiąc, że będzie mógł wypić tam kilka drinków, ale sam pomysł pójścia bardzo go przerazi. Będziesz cierpiała, ponieważ pod taką presją nie można długo utrzymywać przyjaźni. Prawda jest dosyć smutna. Nie można utrzymywać przyjaźni małżeńsko-małżeńskich tylko z połową małżeństwa. Wyjaśnienie przyjaciołom istoty rzeczy (sprawienie by zrozumieli) jest zbyt trudne i byłoby zbyt nielojalne wobec męża, szczególnie gdy chronisz go, ukrywając właściwy problem. Nieszczerość jednak zawsze pozostaje nieszczerością, niezależnie od tego jak bardzo jest przekonująca.

5
{"b":"90679","o":1}