Литмир - Электронная Библиотека
A
A

Ależ istnieją tacy, istnieją, co to i zakupy zrobią i garnki pozmywają i kartofle obiorą i na wywiadówkę do szkoły pójdą i sami sobie upiorą gacie i skarpetki, i nawet herbatę żonie podadzą. Wszystko zrobią, posępniejąc sukcesywnie, a potem właśnie przestaną nas kochać, bo nie ten kierat upiorny był celem ich życia.

Nie, to niezupełnie tak. Jedni przestaną nas kochać, a drudzy się z nami ożenią.

Sam diabeł za nimi nie trafi. Jedno jest pewne: cokolwiek uczynią będzie to miało na celu pozbycie się zajęć, tradycyjnie damskich.

Jak wytrzyma? z m??czyzn? - pic_33.jpg
Jak wytrzyma? z m??czyzn? - pic_34.jpg

I tak oto kobiety, z wielkim krzykiem protestu i miotaniem na prawo i lewo białą niewolnicą, uciskiem człowieka przez człowieka, podrzędnym gatunkiem w przyrodzie, dyskryminacją płci, oraz innymi podobnymi bredniami, osiągnęły wielki sukces w postaci galerniczej pracy własnej i niebotycznych ulg dla mężczyzn. Mężczyźni z wielką przytomnością umysłu, a należy zauważyć, że w kwestii pozbywania się uciążliwych obowiązków wykazują bystrość wysokiej klasy, połapali się w sytuacji, poniechali sprzeciwów i radośnie przyjęli zaoferowane im korzyści.

Tyle, że widząc przeraźliwą głupotę kobiet, przestali je cenić.

Jak wytrzyma? z m??czyzn? - pic_35.jpg

Emancypacyjne nieszczęście kobiet ma tak potężne rozmiary, jest tak obszerne i wszechstronne, tyle zawiera w sobie aspektów, że zgoła nie wiadomo jak się za nie brać. Chronologicznego porządku to straszne świństwo nie ma, może zatem spróbujemy dziedzinami.

Zaczniemy od tej brutalnej i obrzydliwej. Od pieniędzy.

No dobrze, już dobrze. Były czasy, kiedy taka nieszczęsna, nawet śmierdząca dużym groszem, nic z tego nie miała, bo mieniem dysponował i decydował o nim tatuś, małżonek, braciszek, wujaszek, lub też inny przedstawiciel zdecydowanie gorszej płci. Akomodacja w przyrodzie nie samym okiem żyje, uciśnione damy doskonale potrafiły przystosować się do rządzącego światem prawa i doiły z nich tę forsę rozmaitymi metodami, niekiedy tylko stwierdzając, że już nie ma co doić, bo oni też umieją być rozrzutni. Pech. Ten układ, istotnie, należało zmienić, co też zostało dokonane.

Prawo do mienia jednakże zyskawszy, było na tym poprzestać, a nie pchać się dalej.

Jak wytrzyma? z m??czyzn? - pic_36.jpg

Oni wiedzieli, że muszą zarobić na dom, rodzinę i dzieci, także na przypadkowe damy kuszącej urody, także na rozmaite rozrywki własne, no i zarabiali, bo do głowy im nie przyszło, żeby coś tu zmienić. Leniwi zawsze byli, a także konserwatywni, do czego przywykli, to im zostawało. I oto niebo się z nagła przed nimi otwarło, głupie baby bowiem, same z siebie, rzuciły się do zdejmowania z nich ciężarów, pchając pod nie własne barki.

Udało im się, wepchnęły.

Tym sposobem zyskały obowiązek

na równi z mężczyzną i chcąc nie chcąc,

same się zmusiły do:

l. Zdobywania wykształcenia i zawodu.

2. Wstawania o szóstej rano i opuszczania domu w pośpiechu, bez względu na pogodę i samopoczucie.

3. Przestawiania umysłu na sprawy obce własnej duszy i niekiedy nawet obrzydliwe.

4. Kontaktu z osobami, na które nie mogą patrzeć.

5. Trzymania języka za zębami.

6. Kładzenia uszu po sobie.

7. Malwersacji, nadużyć i produkcji manka.

8. Podejmowania błyskawicznych decyzji, co stanowi nieznośną torturę dla każdej istoty płci żeńskiej wyższego rzędu. (Niższe rzędy nie widzą w tym problemu, na przykład atakująca pantera.)

9. Niszczenia z trudem zdobytej, modnej odzieży w komunikacji publicznej.

10. Liczenia.

(Tu należy podkreślić zjawisko zadziwiające i niepojęte. Na sto kobiet liczyć umie przeciętnie jedna, bywa zatem, że w którejś setce dwie, na stu mężczyzn liczyć umie dziewięćdziesięciu ośmiu. Wyjątki potwierdzają regułę. I we wszelkich rachubach, kasach, bankowościach, księgowościach i innych placówkach matematycznych siedzą kobiety.

Jak wytrzyma? z m??czyzn? - pic_37.jpg

Harując w pocie czoła, słusznie uważają, że pracują ciężej, niż górnik na przodku i więcej powinny zarabiać.

Zgadza się, górnik robi to co umie i do czego się nadaje, one zaś wręcz przeciwnie.

Gdzie sens, gdzie logika i kto taki idiotyzm wymyślił? Jakiś zakamieniały antyfeminista…?)

11. Krótko mówiąc: zarabiania pieniędzy.

Doszły przy tym do stanu takiego ogłupienia, że jeśli któraś może pracować zawodowo, zarabiając pieniądze, i nie czyni tego, uważana jest za kretynkę.

.Zarabianie pieniędzy, samo w sobie, jest w zasadzie objawem przyjemnym. Zarobione przez siebie, a zatem całkiem własne pieniądze można wydać na co się chce i nawet nagannie roztrwonić, ma ono jednak jeden mankament. Rodzi cechę odrażającą i w najwyższym stopniu uciążliwą, mianowicie poczucie odpowiedzialności.

I tu konflikt straszny w głębi duszy rozkwita, wybucha i szaleje. Kapelusz, czy rachunek za telefon…? Garsonka, czy armatura do zlewozmywaka, bo starą diabli wzięli…? Skromniutka etola z norek, czy remont łazienki…? Rękawiczki, czy mięso na obiad…?

W tym ostatnim wypadku każda kobieta, nawet bardzo obowiązkowa, wybierze rękawiczki, bo od jedzenia się tyje. Uczyni ze wszechmiar słusznie.

Poczucie odpowiedzialności, jako takie, w kobietach istnieje z natury, ale ogranicza się do elementów, biologicznie do niej przynależnych. Do dzieci. Nader rzadko się zdarza, żeby kobieta, ratująca z płonącego domu nawet patelnię teflonową i najnowsze pantofle, zapomniała o dzieciach, błogo śpiących w kolebce. Równie rzadko przytrafia się jej zapomnieć o odebraniu dziecka z przedszkola, o jego wietrznej ospie, posiłku i w ogóle obecności. Dziecko przy boku ma zakodowane, dziecko pozostawione samotnie w domu gryzie ją natrętniej, niż komary w wilgotnej puszczy i potrafi zatruć bal w operze wiedeńskiej. Dziecko, odgrzewające sobie samodzielnie obiad po powrocie ze szkoły, pcha ją do telefonu w trakcie:

– konferencji na najwyższym szczeblu

– operacji woreczka żółciowego i zastawki sercowej

– remanentu w sklepie jubilerskim

– sprzedawania biletów w kasie kolejowej podróżnym, których pociąg odchodzi za czterdzieści sekund

Jak wytrzyma? z m??czyzn? - pic_38.jpg

–  eliminacji do mistrzostw świata pań na torze w Le Mans

oraz wszelkich innych zajęć.

Oto przykład kliniczny:

Na różnych wyścigach konnych co najmniej ze dwadzieścia razy w sezonie rozlega się z głośnika rozpaczliwy apel do jakiegoś tatusia, na którego mały Mareczek czeka w sekretariacie. Najstarsi ludzie nie pamiętają, żeby taki apel kiedykolwiek dotyczył mamusi, która w szponach hazardu zdołała o Mareczku całkowicie zapomnieć. I wcale nie dlatego, że mamusie bywają tam rzadziej.

Odpowiedzialność za Mareczka tkwi w mamusi biologicznie.

Mówiłam, że ta biologia nie nadąża!

Reszta przeciwnie. Biologicznie tkwi w mamusi. przekonanie, że odpowiedzialność za wszystko inne ponosi mężczyzna. Odpowiedzialność własna wypacza jej charakter.

Walka z biologią jest niewskazana i nie daje dobrych rezultatów. Zdaje się, że jeszcze nigdy nikt jej nie wygrał, a nawet jeśli wygrał, na złe mu wyszło. I dobrze mu tak.

Jak wytrzyma? z m??czyzn? - pic_39.jpg

Niewątpliwie szatański pomysł tego zarabiania pieniędzy zalągł się w jakiejś kuchni, wśród prac domowych. Może akurat osobie coś wykipiało.

Osoba wyobraziła sobie czarowny raj. Elegancko przyodziana, uczesana i z wyszukanym makijażem, siedzi wygodnie w jakimś biurze, wokół niej dorośli ludzie, którzy nie rozmazują sobie po twarzy łez brudnymi rękami, rycząc przy tym głośno, niekiedy nawet mężczyźni, którym nie musiała cerować skarpetek i prasować koszul… (I nie będzie musiała! Niechby nawet wszystko mieli, jak psu z gardła wyjęte!), zakres obowiązków ma ograniczony, pisze sobie spokojnie na maszynie, przekłada papierki z jednej strony biurka na drugą, papierki lekkie, nie kipią, nie przypalają się, jeść nie chcą i myć ich nie trzeba, przez osiem godzin sama przyjemność, święty spokój i relaks. I za to jeszcze jej zapłacą! A któż by nie chciał, któż by o takim szczęściu nie marzył…?!

Wyobraźnia popełnia różne wybryki i miewa szeroki zakres. Mogła podsunąć inne obrazy.

Ukochana rodzina siedzi przy stole, dziecko wylało na siebie talerz zupy, mąż wrzeszczy o sól. drugie dziecko odmawia spożycia marchewki, w kuchni przypalają się naleśniki, a dlaczegóż by ona nie miała robić tego wszystkiego za pieniądze? Kelnerka, jakiż to piękny zawód, nie chce ten głupek marchewki, niech nie żre, zupę wylało, można posprzątać z czułym uśmiechem i przecudowną świadomością, że odzież gnojowi zmieniać i prać ją będzie kto inny. A co do przypalania, to dużo ją obchodzi i za taką przyjemność dostanie pieniądze…!

Jak wytrzyma? z m??czyzn? - pic_40.jpg

Analizy w laboratorium spokojnie sobie robi; doświadczenia chemiczne, interesujące i miłe, chociaż nieco może przesadnie aromatyczne, tnie szmatę wedle formy, albo coś nowego wydziwia, opiekuje się zrzędzącym i kwękającym bałwanem nie przez całą dobę na okrągło, tylko przez parę godzin i furt jej za to płacą. Ależ to raj! Po diabła ma się męczyć za darmo we własnym domu…?!

I te oto czarowne wizje zadecydowały o dalszym ciągu egzystencji. Wyobraźnia zapomniała bowiem o pewnym drobiazgu.

Otóż raj rajem i przyjemność przyjemnością, ale dom własny, mężczyzna i dzieci pozostały, nie ulegając zmianie. Zawód wyuczony i wykonywany zabiera swoje osiem godzin, pokonanie przestrzeni pomiędzy miejscem zamieszkania a miejscem pracy też wymaga czasu, razem wziąwszy kosztuje to godzin co najmniej dziewięć. W smętnej reszcie, która ocalała z dzionka, wyzwolona kobieta musi zmieścić:

4
{"b":"88756","o":1}