- Tak, mój chłopcze! To niezwykle urocze! Ale nie powinieneś też być bezczynny. I musisz uderzyć orków zabójczą falą!
Guliwer odpowiedział z westchnieniem, wzruszając swymi dziecinnymi, choć muskularnymi ramionami:
- To naprawdę nie jest łatwe zadanie!
A chłopiec rzucił groch w powietrze i unicestwił. I leciała, i jak uderzała w orków, zmuszając ich do palenia się i wzbijania się wyżej w powietrze. I odwróć się tam.
Wicehrabina zauważyła:
- Tym razem dobrze rzuciłeś! Cóż, może pokażesz coś innego!
A piękne dziewczyny znów, równie synchronicznie, wyjmą je ze swoich rubinowych sutków i uderzą piorunem. I z pulsarów pępkowych. A te są tak niszczycielskie, że orki są palone żywcem i niszczone przez tysiące.
Guliwer zauważył, że swoją bosą, dziecinną stopą ponownie rzucił wybuchową paczkę śmierci:
- Powiedzmy, że jest super!
Wicehrabina zauważyła:
- Teraz czas, żebyś zaśpiewał! Cóż, nie wstydźmy się, to nawet bardzo nam pomoże.
Guliwer skinął głową i śpiewał z wielkim entuzjazmem;
Jesteśmy pionierami - bohaterami Ojczyzny,
Urodzeni pod znakiem listopada...
Nie będziemy żałować życia za Elfa,
Ku chwale z czerwonym sztandarem króla!
Kochamy i wiemy jak twardo walczyć,
Orkowie gorliwie odłamują rogi...
Mamy granaty w pojemnej teczce,
Życie nie jest drogie dla nas, pionierów!
Kochamy naszą świętą Ojczyznę,
Co stworzył potężny elfinizm ...
Tutaj Elsomolkę prowadzi się boso po śniegu,
A orkszysta chce nas powalić!
Walczyłem gorliwie z orksizmem pod Elfsqua ,
I kosiliśmy wszystkich wrogów sierpem ...
Dlaczego ten Orkmacht został dany elfom,
Uderzę go pięścią!
Jestem pionierem i pod Wielkim Elfem,
Walczył jak gigantyczny wojownik...
Orkszizma powstrzymała atak dziczy,
Mamy jednego Pana Najwyższego Rodzaju!
W odrodzeniu Elfii nie ma krawędzi,
Wielki Elfie , podniósł nas z kolan...
Svarog wielki, najwyższy mesjasz,
I promienny ideał Łady!
Jesteśmy pionierami, chłopcy, dziewczęta,
Kochamy walczyć - to nasze przeznaczenie...
A głos elfiego młynarza woła,
Chociaż panuje krwawy chaos!
Elfiya to miejsce narodzin Svaroga,
I oświetliła drogę elfinizmowi ...
Pionierzy nie potrzebują złego Boga,
Wróg nie będzie w stanie zgiąć nas w pięść!
Mamy fajny czołg z pochylonym pancerzem,
Tak łatwo orkom się nie przedrzeć,
Z miłością do Łady, szlachetnej dziewicy,
Aby zamienić drapieżnika w grę!
Elfskva walczący ludzie bronili,
A potem był wielki Elfingrad ....
Wkrótce zobaczymy elfizm,
Przejedź przez Orklin poznaj paradę!
Tak, Elfingrad jest dumny z tego słowa,
Jesteśmy boso pionierami w zaspie śnieżnej...
Złamiemy róg głupiej krowy
I zawieziemy Orctlera prosto do trumny!
Wiedz, że Ojczyzna nigdy się nie ugnie,
Jej impulsu nie da się powstrzymać...
Niech słońce świeci nad Elfem na zawsze,