I kolejna klasyczna wersja użycia metody od Marii.
Brak akceptacji ciała. Strach przed związkiem
Sumenko Maria Anatolievna, Woroneż. Dyplomowany praktykujący psycholog rodzinny (pracuję z rodzinami, parami, nastolatkami), terapeuta grupowy (prowadzę grupy terapeutyczne), dyplomowany specjalista w zakresie metody terapii kognitywno-obrazowej, prowadzący gry psychologiczne, arteterapeuta.
Od dawna używam różnych metod w swojej pracy, gier psychologicznych, które wychodzą spod pióra Anastazji, więc od razu odpowiedziałam na jej propozycję nauczenia się nowej autorskiej metody terapii kognitywno-obrazowej i nie żałuję! Metoda jest naprawdę bardzo skuteczna i prosta. Należy jednak wziąć pod uwagę pewne niuanse.
Po pierwsze, ważne jest, aby zdefiniować cele klienta. Proponując klientowi zastosowanie tej metody, najpierw podaj kilka przykładów, które zilustrują metodę, po kilku przykładach klient natychmiast zrozumie, czego się od niego wymaga. Pomimo tego, dla niektórych klientów ważne jest, aby poczuć Twoje wsparcie, że wszystko, co proponują zmienić na obrazie, jest w porządku! (tutaj, jako terapeuta, Twoim zadaniem jest sprawić, aby Twoja „rodzicielska” postać była wspierająca i zachęcająca, w ten sposób pozwalasz klientowi żyć z nowym rodzicem, który przyjmuje obraz, a to również ma swój własny efekt leczniczy). Po trzecie, na pierwszych etapach ważna jest kontrola klienta w wykonywaniu zadania!! Stopniowo klient sam, bez przypomnień, wysyła swoją pracę domową.
Po czwarte trzymaj się zasad metody! Nie można wprowadzać do obrazu sytuacji, obiektów, które były już w przeszłości klienta. Dzięki temu możliwe jest zintegrowanie tego doświadczenia i uczuć, co wzmocni i sprawi, że twój proces będzie jeszcze bardziej zasobny! Poniżej opisałam właśnie taki przypadek, klientka chciała dodać do obrazu, zmarłe zwierzę, które bardzo kochała, po wyjaśnieniu uczuć, zwierzę jednak na obrazie pojawiło się, ale nowe. Ten moment pozwolił nam przepracować smutny moment życia mojej klientce, podnieść jej wartość i przypomnieć sobie stany zasobów, które dało jej to zwierzę.
Po piąte moim zdaniem bardzo ważne jest, aby zanurzyć osobę we wprowadzanych przez nią zmianach i poprosić o śledzenie uczuć, które odczuwa, wyjaśniać te uczucia, umożliwić ich zrozumienie i przeżycie.
I wreszcie – zaufaj klientowi, on sam wie, kiedy ma dość, nie naciskaj, to on, a nie ty zmieniasz swoje życie – metoda wyraźnie pokazuje, że to klient, zmieniając obraz, zmienia swój stan i kontroluje cały proces, a Ty po prostu towarzyszysz mu po drodze, dając mu pewność, że robi wszystko dobrze, a mu się to nie wydawało! Powodzenia koledzy! Przytaczam przypadek z mojej praktyki, być może zainspiruje kogoś do nowych zmian po metodzie terapii kognitywno-obrazowej.
Klientka – szczupła młoda dziewczyna, 19 lat.
Skarga: uczucie nieakceptowania własnego ciała, obrzydzenie.
Cel: zmień swoje nastawienie do swojego ciała, zaakceptuj je i poczuj ulgę.
W sumie odbyło się 10 sesji, w pracy zastosowano różne techniki i metody, od drugiego spotkania zastosowałam metodę terapii kognitywno-obrazowej. Ta metoda bardzo delikatnie i ekologicznie wpisuje się w naszą pracę, pozwalając pozostać w kontakcie z klientką nawet poza konsultacjami, a każde nowe spotkanie dodaje klientce pewności na drodze do akceptacji siebie i swojego ciała.
Za zgodą klientki podaję na tych stronach ścieżkę transformacji od pierwszego kroku do momentu, w którym obraz według uczuć dziewczyny został ukończony.
Pożądany obraz: dziewczyna zobaczyła siebie w lustrze w obcisłych dżinsach, top na figurze, piękna fryzura, ona sama schodzi ze schodów.
Zapytana, co jest nie tak na tym obrazie, dziewczyna odpowiedziała, że odczuwa lęk przed odrzuceniem ze strony matki, która również widzi ją w lustrze i mówi, że wygląda jak kobieta łatwej cnoty (później na konsultacjach dowiemy się o zdradzie ojca i jego krótkotrwałym odejściu z rodziny). Obraz roboczy: Dziewczyna widzi człowieka w pełni ubranego, stojącego po kolana w wodzie, wygląda na to, że powoli wchodzi do wody. To jezioro, nie jest bardzo duże, widać jego krawędź, wokół krzaki i jedna ścieżka prowadzącą do tego jeziora. To właśnie tą ścieżką przyszedł człowiek. Człowiek czuje się zdezorientowany i beznadziejny.
Następnie moja klientka i ja pracowaliśmy przez sieci społecznościowe, przesłała mi swoje zmiany obrazu, a wraz z nim zmieniały się jej uczucia i stosunek do siebie. Dla mnie, jako terapeuty, zmiany te dostarczyły również wielu interesujących i przydatnych informacji, które mogłam następnie przeanalizować z klientką na sesjach twarzą w twarz. W niektórych powiadomieniach sama klientka zauważyła, że zaczęła spokojnie reagować na niektóre stresujące sytuacje (na przykład: kłótnia z przyjaciółką), a wszystko to na tle pracy z obrazem. Tak więc metoda jest bardzo produktywna nie tylko do pracy z konkretnym celem, ale także z obecnymi sytuacjami życiowymi. W innym przypadku, w którym również zastosowałem tę metodę, dziewczyna dość wytrwale przyjęła zerwanie relacji z facetem, dzięki czemu metoda w jakiś cudowny sposób może zmniejszyć lęk i zwiększyć odporność na stres.
Transformacja obrazu.
Dobry wieczór!
Przepraszam, że tak późno napisałam. Przez długi czas myślałam, że chcę zmienić na wymyślonym obrazie.
Chcę, żeby powietrze było świeże jak wiosną. Takie powietrze, które zdarza się wieczorem po pierwszych ciepłych dniach.
Z takiego powietrza osoba z wymyślonego obrazu odczuwa inspirację, spokój.
Chciałabym też wyjaśnić. Zastanawiam się nad zmianą czegoś, co drugi dzień, najprawdopodobniej.
(Ja) Dobry wieczór! Dobrze, uzgodniliśmy. Czy dobrze zrozumiałam, że osoba stoi w wodzie, widzi, że jest przezroczysta, uspokaja się, a następnie zaczyna wdychać świeże powietrze i z każdym wdechem staje się bardziej spokojna i zainspirowana!
(K) Tak, myślę, że tak.
Chociaż strach wciąż istnieje.
(Ja) Sugeruję, aby nie wyciągać wniosków i ufać sobie.
(K) Tak… sama wydaje mi się, że się spieszę, ale postaram się zwolnić. Jednak oczywiście będę pracować.
(K) Dobry wieczór!
Przepraszam, że piszę tak późno.
Dzisiaj chciałabym dodać do obrazu ptaki.
Ich ćwierkanie, śpiew…
Dzięki ptakom to miejsce stanie się bardziej żywe, nabierze swojego brzmienia.
Człowiek przestaje odczuwać całkowitą samotność i uciskającą ciszę.
Pewnie, tak.
Szczerze mówiąc, boję się, że robię coś źle. Mam nadzieję, że są to fałszywe obawy.
(Ja) Robisz wszystko dobrze. Teraz gdy ptaki śpiewają, co odczuwa człowiek?
(K) Człowiek odczuwa ożywienie, znowu, że nie jest sam, zachwyt. Witam!
Przepraszam, że tak milczałam… ten weekend był pełen wrażeń.
Tak bardzo, że wczoraj całkowicie wyleciało mi z głowy zadanie. A dzisiaj właśnie miałam do was napisać. Dopiero niedawno znalazłam się w domu.
Chciałabym tym razem zmienić dno jeziora. W poprzednich sesjach jakoś niejasno go wyobrażała. Bardziej muliste. Chcę zrobić dno z piasku. Człowiek odczuwa więcej pewności siebie. Zanurzenie się w piasku nie jest tak przerażające, zwłaszcza że jest widoczne w przezroczystej wodzie. Właśnie… zaufanie – to jest to!
(K) Dobry wieczór. Dzisiaj chcę zmienić na obrazie brzeg jeziora.
Chcę zrobić piaszczystą plażę, do której prowadzi ta jedyna ścieżka.
Wydaje mi się, że człowiek, wiedząc, że tuż za nim jest plaża, czuje satysfakcję, pewność siebie. Pojawia się świadomość, że ma wsparcie i miejsce, w którym można się zatrzymać.
(K) Dzień dobry. Zauważyłam, że jakoś raz na dwa dni mogę pracować nad obrazem. Najgorsze jest to, że nawet jeśli pamiętam, że trzeba nad nim pracować, ważne rzeczy, takie jak praca dyplomowa, rozpraszają i psują nastrój.
Dzisiaj chciałabym trochę przerzedzić las. Wyobrażam sobie, szczerze mówiąc, że drzewa gęsto otaczają jezioro i jakoś miażdżą.