Литмир - Электронная Библиотека
A
A

– Wejherowo… – wyszeptał Pater.

– Mówi pan o profesorze czy o sobie?

– Wejherowo…

Nie odpowiedział. Nie czekał, aż Jezus z Oliwy odkryje ostatnią kartę. Wstał i ręką rozpędzał dym z papierosów. Jakby odganiał insekty podczas upałów.

Za pierwszym razem nie trafił w drzwi.

Zatoczył się, obił o framugę i zaklął.

Dopiero wtedy wyszedł.

Podziękowania

Pragniemy podziękować wszystkim, którzy pomogli nam w pisaniu tej powieści. W szczególności dziękujemy za konsultację i – po wielekroć – bezcenne wskazówki komisarzowi Krzysztofowi Tkaczykowi z Komendy Stołecznej Policji oraz doktorowi Jakubowi Trnce – medykowi sądowemu z Zakładu Medycyny Sądowej Akademii Medycznej we Wrocławiu. Podziękowania należą się również Przemysławowi Szczurkowi za uważną lekturę całości oraz mecenasowi Dariuszowi Mikołajczykowi za inspirującą opowieść o drodze na Wejherowo.

Marek Krajewski i Mariusz Czubaj

Marek Krajewski

Aleja Samobójców - pic_2.jpg
***

Mariusz Czubaj

Aleja Samobójców - pic_3.jpg

]

***
Aleja Samobójców - pic_4.jpg
53
{"b":"269463","o":1}