W typowych romansach zawsze jest tak: Ona spotyka Jego (lub On J?), potem si? zakochuj?, co? im przeszkadza, ale w ko?cu odbywa si? wesele i "?yj? d?ugo i szcz??liwie". W "Domu na klifie" zawarcie ma??e?stwa jest potrzebne ze wzgl?d?w praktycznych: m?oda kobieta chce za?o?y? rodzinny dom dziecka, a do tego musi mie? m??a. Kandydatem staje si? sympatyczny prawie czterdziestolatek, z wykszta?cenia psycholog, kt?ry do tej pory nie uprawia? ?adnego zawodu d?u?ej ni? trzy lata. Poznajemy go jako dziennikarza szczeci?skiej telewizji. Czy jest co?, co mo?e po??czy? tych dwoje? Czy ma??e?stwo zawarte w konkretnym celu, jak sp??ka handlowa, ma sens? Czy rodzinny dom dziecka Zosi i Adama w og?le powstanie… i czy zdo?a przetrwa??