Литмир - Электронная Библиотека

Tatar długo czyhał nad Orłem[294], nad Worsklą[295] i wietrzył jak wilk, nim ośmielił się na północ konia popędzić; Niżowcy nie próbowali zatargu. Miejscowe niespokojne watahy[296] poszły w służbę. Dziki i rozbójniczy lud, żyjący dawniej z gwałtów i napadów, teraz ujęty w karby, zajmował „polanki[297]” na rubieżach i leżąc na granicach państwa jak brytan na łańcuchu groził zębem najeźdźcy.

Toż zakwitło i zaroiło się wszystko. Pobudowano drogi na śladach dawnych gościńców; rzeki ujęto groblami, które sypał niewolnik Tatar lub Niżowiec[298] schwytany z bronią w ręku na rozboju. Tam gdzie niegdyś wiatr grywał dziko nocami na oczeretach[299] i wyły wilki i topielcy, teraz hurkotały młyny. Przeszło czterysta kół[300], nie licząc rzęsiście rozsianych wiatraków, mełło zboże na samym Zadnieprzu[301]. Czterdzieści tysięcy czynszowników wnosiło czynsz do kas książęcych, lasy zaroiły się pasiekami, na rubieżach[302] powstawały wsie coraz nowe, futory[303], słobody[304]. Na stepach, obok tabunów[305] dzikich, pasły się całe stada swojskiego bydła i koni. Nieprzejrzany, jednostajny widok borów i stepów ubarwił się dymami chat, złoconymi wieżami cerkwi i kościołów — pustynia zamieniła się w kraj dość ludny.

Jechał tedy pan namiestnik Skrzetuski wesoło i nie śpiesząc się, jakoby swoją ziemią, mając po drodze wszelkie wczasy[306] zapewnione. Był to dopiero początek stycznia 48 roku, ale dziwna, wyjątkowa zima nie dawała się wcale we znaki. W powietrzu tchnęła wiosna; ziemia rozmiękła i przeświecała wodą roztopów; na polach zieleniała ruń[307], a słońce dogrzewało tak mocno, że w podróży o południu kożuchy prażyły grzbiet jak latem.

Orszak namiestnika zwiększył się znacznie, w Czehrynie[308] bowiem przyłączyło się do niego poselstwo wołoskie[309], które hospodar[310] do Łubniów[311] wysłał w osobie pana Rozwana Ursu. Przy poselstwie było kilkunastu karałaszów[312] eskorty i wozy z czeladzią. Prócz tego z namiestnikiem jechał nasz znajomy pan Longinus Podbipięta herbu Zerwikaptur ze swoim długim mieczem pod pachą i z kilkoma czeladzi służbowej.

Słońce, cudna pogoda i woń zbliżającej się wiosny napawały wesołością serca, a namiestnik tym był weselszy, że wracał z długiej podróży pod dach książęcy, który był zarazem jego dachem, wracał sprawiwszy się dobrze, więc i przyjęcia dobrego pewny.

Ale wesołość jego miała i inne powody.

Oprócz łaski księcia, którego namiestnik z całej duszy kochał, czekały go w Łubniach[313] jeszcze i pewne czarne oczy, tak słodkie jak miód.

Oczy te należały do Anusi Borzobohatej-Krasieńskiej, panienki respektowej[314] księżny Gryzeldy[315], najpiękniejszej dziewczyny z całego fraucymeru[316], bałamutki[317] wielkiej, za którą przepadali wszyscy w Łubniach, a ona za nikim. U księżny Gryzeldy mores był wielki i surowość obyczajów niepomierna, co jednak nie przeszkadzało młodym spoglądać na się jarzącymi oczyma i wzdychać. Pan Skrzetuski posyłał tedy swoje westchnienia ku czarnym oczom na równi z innymi, a gdy, bywało, zostawał sam w swojej kwaterze, wówczas chwytał lutnię w rękę i śpiewywał:

Tyś jest specjał nad specjały...

lub też:

Jak tatarska orda

Bierzesz w jasyr[318]corda[319]!

Ale że to był człek wesoły i przy tym żołnierz wielce w swym zawodzie zamiłowany, więc nie brał zbyt do serca tego, że Anusia uśmiechała się tak samo do niego, jak i do pana Bychowca z chorągwi wołoskiej[320], jak do pana Wurcla z artylerii, jak do pana Wołodyjowskiego z dragonów, a nawet do pana Baranowskiego z husarii, chociaż ten ostatni był już dobrze szpakowaty i szeplenił mając podniebienie potrzaskane kulą z samopału[321]. Nasz namiestnik bił się już nawet raz z panem Wołodyjowskim w szable o Anusię, ale gdy przyszło za długo siedzieć w Łubniach[322] bez jakowejś wyprawy na Tatarów, to sobie nawet i przy Anusi przykrzył, a gdy przyszło ciągnąć — to ciągnął z ochotą, bez żalu, bez wspominków.

Za to też i witał z radością. Teraz więc oto, wracając z Krymu po pomyślnym rzeczy załatwieniu, podśpiewywał wesoło i czwanił koniem[323], jadąc obok pana Longinusa, który siedząc na ogromnej inflanckiej[324] kobyle, strapiony był i smutny jak zawsze. Wozy poselstwa, karałasze[325] i eskorta zostały znacznie za nimi.

— Jegomość poseł leży na wozie jak kawał drzewa i śpi ciągle — rzekł namiestnik. — Cudów mi naprawił o swojej Wołoszczyźnie[326], aż i ustał. Jam też słuchał z ciekawością. Nie ma co! kraj bogaty, klima[327] przednie, złota, wina, bakaliów[328] i bydła dostatek. Pomyślałem sobie tedy, że nasz książę rodzi się z Mohilanki[329] i że ma takie dobre prawo do hospodarskiego tronu[330], jak kto inny, których praw przecie książę Michał[331] dochodził. Nie nowina to naszym paniętom Wołoszczyzna[332]. Bijali już tam i Turków, i Tatarów, i Wołochów, i Siedmiogrodzian[333]...

— Ale lud tam miększy niż u nas, o czym mi i pan Zagłoba w Czehrynie[334] opowiadał — rzekł pan Longinus — a gdybym jemu nie wierzył, to tedy w książkach od nabożeństwa potwierdzenie tej prawdy się znajduje.

— Jak to w książkach?

— Ja sam mam taką i mogę ją waszmości pokazać, bo ją zawsze wożę ze sobą.

To rzekłszy odpiął troki przy terlicy i wydobywszy niewielką książeczkę, starannie w cielę oprawioną[335], naprzód ucałował ją pobożnie, potem przewróciwszy kilkanaście kartek rzekł:

— Czytaj waść.

Pan Skrzetuski rozpoczął:

вернуться

294

Orzel (dzis ukr.: Oril) — rzeka na Ukrainie, lewy doplyw Dniepru.

вернуться

295

Worskla — rzeka w Rosji i na Ukrainie, lewy doplyw Dniepru, nad Worskla lezy miasto Poltawa.

вернуться

296

wataha — tu: zbrojny oddzial wolnych Kozakow.

вернуться

297

polanka — oboz kozacki.

вернуться

298

Nizowcy — wolni Kozacy z Nizu, tj. z Zaporoza.

вернуться

299

oczeret (ukr.) — trzcina; szuwary.

вернуться

300

kol — tj. kol mlynskich.

вернуться

301

Zadnieprze — Lewobrzezna Ukraina, tereny na wschod od Dniepru, gdzie polozone sa np. Poltawa i Lubnie.

вернуться

302

rubiez — pogranicze, peryferie.

вернуться

303

futor a. chutor — pojedyncze gospodarstwo, oddalone od wsi; przysiolek.

вернуться

304

sloboda — nowo powstala osada, ktorej mieszkancy zostali zwolnieni na kilkadziesiat lat od oplat i zobowiazan feudalnych.

вернуться

305

tabun — stado koni.

вернуться

306

wczasy — tu: wygody, miejsce do odpoczynku.

вернуться

307

run — tu: roslinnosc, trawy.

вернуться

308

Czehryn a. Czehryn (ukr. Czyhyryn) — miasto na srodkowej Ukrainie, polozone nad jednym z doplywow srodkowego Dniepru, jedna z najdalej wysunietych twierdz Rzeczypospolitej.

вернуться

309

woloski — z Woloszczyzny; Woloszczyzna — panstwo na terenach dzisiejszej pld. Rumunii, rzadzone przez hospodara i zalezne od Imperium Osmanskiego.

вернуться

310

hospodar — tytul wladcy Woloszczyzny, panstwa polozonego na terenie dzisiejszej pld. Rumunii, zaleznego od Imperium Osmanskiego.

вернуться

311

Lubnie — miasto na Poltawszczyznie, na sr.-wsch. Ukrainie, rezydencja ksiazat Wisniowieckich.

вернуться

312

karalasz — zolnierz woloski.

вернуться

313

Lubnie — miasto na Poltawszczyznie, na sr.-wsch. Ukrainie, rezydencja ksiazat Wisniowieckich.

вернуться

314

panna respektowa — kobieta niezamezna, szlachcianka, pozostajaca na utrzymaniu bogatych krewnych lub pracodawcow.

вернуться

315

Wisniowiecka, Gryzelda Konstancja z domu Zamoyska (1623–1672) — ksiezna, zona ksiecia Jeremiego Wisniowieckiego (1612–1651), matka przyszlego krola Polski, Michala Korybuta Wisniowieckiego (1640–1673).

вернуться

316

fraucymer (z niem. Frauenzimmer: komnata kobiet, pokoj dla dam) — damy dworu, stale towarzystwo ksieznej.

вернуться

317

balamutka — kokietka, kobieta zalotna.

вернуться

318

jasyr (z tur.) — niewola.

вернуться

319

cor, cordis (lac.) — serce; tu B. lm corda: serca.

вернуться

320

choragiew woloska — oddzial lekkiej jazdy, sprawdzajacej sie dobrze w poscigach i zwiadach; w choragwiach tych sluzyli czesto zolnierze z Woloszczyzny, ale takze Polacy i Ukraincy; Woloszczyzna — panstwo na terenach dzisiejszej pld. Rumunii, rzadzone przez hospodara i zalezne od Imperium Osmanskiego.

вернуться

321

samopal — prymitywna bron palna, uzywana przez Kozakow w XVI i XVII w.

вернуться

322

Lubnie — miasto na Poltawszczyznie, na sr.-wsch. Ukrainie, rezydencja ksiazat Wisniowieckich.

вернуться

323

czwanic koniem — popisywac sie jazda konna, jechac brawurowo.

вернуться

324

inflancki — pochodzacy z Inflant; Inflanty (hist.) — kraina polozona na polnoc od Litwy, na terenie dzisiejszej Lotwy i Estonii, zamieszkana przez potomkow plemion baltyckich i ugrofinskich, o kulturze z silnymi wplywami niemieckimi i szwedzkimi.

вернуться

325

karalasz — zolnierz woloski.

вернуться

326

Woloszczyzna — panstwo na terenach dzisiejszej pld. Rumunii, rzadzone przez hospodara i zalezne od Imperium Osmanskiego.

вернуться

327

klima (blp) — klimat; klima przednie — wspanialy klimat.

вернуться

328

bakaliow — dzis popr. forma D. lm: bakalii; bakalie — tu: owoce.

вернуться

329

nasz ksiaze rodzi sie z Mohilanki — matka Jeremiego Wisniowieckiego (1612–1651) byla Raina Mohylanka, corka hospodara woloskiego, Jeremiego Mohyly.

вернуться

330

hospodar — tytul wladcy Woloszczyzny, panstwa polozonego na terenie dzisiejszej pld. Rumunii, zaleznego od Imperium Osmanskiego.

вернуться

331

Wisniowiecki, Michal (zm. 1616) — ksiaze, magnat kresowy, starosta owrucki, zonaty z corka hospodara woloskiego, Jeremiego Mohyly, ojciec ksiecia Jeremiego Wisniowieckiego (1612–1651), zaangazowany w walki o tron woloski; podobno zabila go trucizna, podana w komunii swietej.

вернуться

332

Woloszczyzna — panstwo na terenach dzisiejszej pld. Rumunii, rzadzone przez hospodara i zalezne od Imperium Osmanskiego.

вернуться

333

Siedmiogrodzianin — mieszkaniec Siedmiogrodu; Siedmiogrod — ksiestwo polozone na terenie dzisiejszej pln.-zach. Rumunii, zalezne od Imperium Osmanskiego, zamieszkane przez Rumunow, Sasow (Niemcow) i Wegrow; ksieciem siedmiogrodzkim byl krol Polski Stefan Batory (1533–1578).

вернуться

334

Czehryn a. Czehryn (ukr. Czyhyryn) — miasto na srodkowej Ukrainie, polozone nad jednym z doplywow srodkowego Dniepru, jedna z najdalej wysunietych twierdz Rzeczypospolitej.

вернуться

335

w ciele oprawiona — tj. w skorke cieleca.

10
{"b":"232437","o":1}